EN

16.02.2007 Wersja do druku

Nie do pary

"Lincz" w reż. Agnieszki Olsten na Scenie na Świebodzkim Teatru Polskiego we Wrocławiu. Pisze Natalia Kopeć w portalu g-punk.pl

Jeśli przyjmiemy, że nowy teatr powinien być efemeryczny, a płciowość postaci niejednoznaczna to spektakl Agnieszki Olsten można uznać za krok w dobrą stronę. Choć czasami niezrozumiały dla przeciętnego widza. W podzielonym umownymi ścianami mieszkaniu-klatce Olsten umieściła emocjonalnie skrzywionych bohaterów. Bazując na trzech jednoaktówkach Yukio Mishimy "Pani Aoi", "Wachlarz", Szafa" stworzyła świat symboliczny, w każdej chwili gotowy obrócić się w proch. Mamy tu męża , którego żonę pogrążoną w śpiączce odwiedza duch jego byłej kochanki, dziewczynę codziennie czekającą na dworcu na ukochanego mężczyznę oraz androgyniczną postać zamkniętą w szafie przypominającej w swej lekkości tradycyjne japońskie mieszkanie. Każda z tych historii niepokoi swoim klimatem, grubą warstwą niedopowiedzeń. W każdej z nich, prezentowanych w dość lakoniczny sposób, to nie fabuła jest najważniejsza. Widz nie przywiązuje się do niej. Bo c

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nie do pary

Źródło:

Materiał nadesłany

www.g-punkt.pl

Autor:

Natalia Kopeć

Data:

16.02.2007

Realizacje repertuarowe