EN

19.12.2011 Wersja do druku

Nie-boska w spray'u, czyli co jest w Polsce do myślenia

Kruszczyński kojarzy dramat Krasińskiego i problematykę w niego wpisaną z aktualną sytuacją polityczną. Tekstem klasycznym komentuje to, co nas boli, uwiera i ciągle dzieli - o spektaklu "Nie-boska komedia. Rzecz o krzyżu" w reż. Piotra Kruszczyńskiego w Teatrze im. Aleksandra Fredry w Gnieźnie pisze Katarzyna Nowaczyk z Nowej Siły Krytycznej.

"Nie-boska komedia. Rzecz o krzyżu" w reżyserii Piotra Kruszczyńskiego to próba odczytania historii Hrabiego Henryka i rewolucji społeczno-politycznej na nowo, ze świadomym nałożeniem klisz współczesności. Cała strategia inscenizacyjna opiera się na dostrzeżeniu i błyskotliwym wykorzystaniu przez reżysera faktu, że "Nie-boska komedia" wyszła spod pióra 21-letniego poety. Krasiński nie był więc jeszcze wieszczem, ale młodym buntownikiem, którego sprzeciw wobec zastanego porządku, rozterki i zwątpienie zostały przelane na papier i przybrały formę wielkiego dramatu rozliczeniowego. Stąd też w miejsce natchnionej poezji pojawia się w spektaklu street-art, który może być współczesną wersją romantycznego sprzeciwu wobec oficjalnych struktur starego świata. Street-art jest też polemiką z romantycznym z gruntu przekonaniem, że do tworzenia sztuki potrzeba wielkiego natchnienia i nadprzyrodzonego talentu. Tu artystą może być każdy i wszędzie, a ga

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Nowa Siła Krytyczna

Autor:

Katarzyna Nowaczyk

Data:

19.12.2011

Wątki tematyczne

Realizacje repertuarowe