"Nie-Boska komedia. Rzecz o krzyżu" w reż. Piotra Kruszczyńskiego w Teatrze im. Fredry w Gnieźnie. Pisze Krzysztof Szymoniak.
Za co kochamy aktorów? Za to, że są. Za co kochamy aktorów teatralnych? Za to, że są blisko, niemal w zasięgu ręki, że są żywą, nieustannie odradzająca się materią sztuki scenicznej. A za co kochamy aktorów teatralnych z miasta średniej wielkości? Za to, że co jakiś czas pod ręką świetnego realizatora potrafią stworzyć widowisko, którego - jak mniemam - nie powstydziłyby się sceny powszechnie w kraju znane i cenione. Do tej grupy widowisk można chyba bez większego ryzyka zaliczyć "Nie/Boską komedię. Rzecz o krzyżu", spektakl - według Zygmunta Krasińskiego - napisany i wyreżyserowany przez Piotra Kruszczyńskiego dla gnieźnieńskiego Teatru im. A. Fredry. Użyłem tutaj określenia "napisany" w pełni świadomie, ponieważ Piotr Kruszczyński - opracowując tekst "Nie-Boskiej komedii" na potrzeby półtoragodzinnego spektaklu, stworzył niemal nową jakość. Przede wszystkim skrócił oryginał (niemożliwy w zasadzie do wystawienia na tradycyjnej