Gdyby poprzestać na wykładzie reżyserskich intencji, jaki Tadeusz Nyczek opublikował w programie, "Nie-Boską" {#os#6039}Nazara{/#} wypadałoby uznać za przedstawienie wybitne. Niestety w przełożeniu na materię sceniczną zupełnie się to nie sprawdza. Sens przedstawienia sprowadza się do tego, że Nazar nie lubi obyczajowej swobody, a zwłaszcza tego jej aspektu, który manifestuje się w aktywności mniejszościowych orientacji seksualnych. Nazarowi wydaje się, że to jest rewolucja, a to przecież tylko przemiana obyczajów. Używanie Krasińskiego do bombastycznego rozprawienia się z subkulturą Love Parade i Gay Pride Day jest humorystyczne. Dlatego nie używałbym słów typu: klapa, klęska, katastrofa. To raczej tak jakby nabzdyczony gość we fraku poślizgnął się na skórce od banana.
Tytuł oryginalny
Nie-Boska Komedia
Źródło:
Materiał nadesłany
Teatr Nr 1