Teatr Powszechny wystawił "Nieboską Komedię" Zygmunta Krasińskiego w reżyserii Lidii Zamkow, ze scenografią Andrzeja Sadowskiego, kostiumami Marka Dobrowolskiego, muzyką Stanisława Syrewicza. "Nie-boska" nie ma szczęścia do naszych teatrów, ciągle są to przedstawienia urywkowe, cząstkowe, które nie ukazują w pełni tego, co chciał Krasiński wypowiedzieć przez swój utwór. Każdy teatr, który wystawiał "Nie-boską" zadowalał się tymi fragmentami, które w mniemaniu reżysera były zrozumiałe, łatwe do przetrawienia przez widzów. Podobnie ma się sprawa z najnowszą inscenizacją w Teatrze Powszechnym. Lidia Zamkow ograniczyła "swój" spektakl tylko i wyłącznie do wątku rewolucyjnego. Dwa stojące naprzeciwko siebie wrogie obozy, plebejski i szlachecki, próby porozumienia przywódców obu obozów, walka i zwycięstwo rewolucjonistów. Dwa akty, a raczej dwa obrazy i dwa zupełnie inne światy. Obóz rewolucjonistów, życie w nim, reakcje ludzi, jarm
Źródło:
Materiał nadesłany
"Nasza Trybuna" nr 59