Dlaczego akurat Zygmunt Krasiński. Dlaczego właśnie "Nie-Boska komedia"? Można by, tak oto streścić argumenty i tok myślenia, dyrektora teatru, a zarazem reżysera spektaklu, Grzegorza Mrówczyńskiego. Po pierwsze, ze względu na poznańską publiczność, która od czasów chyba jeszcze Wilama Horzycy, wyraźnie zdaje się preferować wielki klasyczny, polski i obcy repertuar i przez jego to pryzmat oceniać swój teatr. Po drugie, dla honoru domu. Bo jubileuszowy sezon 110-lecia Teatru Polskiego obligował do tego, aby pokazać coś extra, coś takiego co pozwoliłoby mu zaistnieć w skali kraju, a równocześnie nawiązywałoby do tradycji, tej tak przecież zasłużonej nie tylko dla Poznania, sceny. ,,Nie-Boska komedia" istotnie spełnia oba te warunki. I jako wielki romantyczny teatr i dramat, i jako swojego rodzaju test sprawdzający aktualną kondycję oraz możliwości artystyczne teatru. Z jednej więc strony mamy tutaj uniwersalny w swy
Tytuł oryginalny
Nie-Boska godna jubileuszu
Źródło:
Materiał nadesłany
Głos Wielkopolski nr 27