EN

4.02.1984 Wersja do druku

"Nie-Boska" bez Henryka

"Nie-Boska komedia" Zygmunta Krasińskiego w szczecińskim Teatrze Współczesnym nie obrośnie w legendę. Jest to wprawdzie spektakl, który mógłby rozpalić namiętności krytyczne i polemiczne, gdyż jest interesująco pomyślany i przy tym bardzo "romantyczny", ale ma jedną wadę: toczy się całe trzy godziny bez Hrabiego Henryka. Zwłaszcza każde odezwanie się artysty, markującego tę postać, tchnie aktorską "nieprawdą". Rodzi się pytanie, jak mogło dojść do tak rażącej dysharmonii zamierzenia i rezultatu w teatrze, kierowanym przez Ryszarda Majora? Cóż, zdarza się. A szkoda. Chciałbym przynajmniej to powiedzieć, że w przedstawieniu jest kilka wyróżniających się osiągnięć, w tym Pankracy Zbigniewa Mamonta - powściągliwy, pozbawiony ognia "urzędnik rewolucji", pomimo spokoju obdarzony jednak widoczną siłą, w tym Szatan - Tadeusza Zapaśnika, Orcio - Mirosława Gawędy, Zły, Duch - Andrzeja Oryla, wreszcie kilka interesujących pań - Iwona Ru

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

"Trybuna Ludu" nr 30

Autor:

Michał Misiorny

Data:

04.02.1984

Realizacje repertuarowe