"Spowiedź masochisty" w reż. Anny Turowiec w Teatrze im. Szaniawskiego w Płocku. Pisze Milena Orłowska w Gazecie Wyborczej - Płock.
Płocki teatr ma nowe, świetne przedstawienie. Już kolejne! Po refleksyjnym i metafizycznym "Boże mój!" przyszła czas na obrazoburczą, cyniczną i jak najbardziej współczesną "Spowiedź masochisty". W niedzielny wieczór spełniło się moje marzenie - płocki teatr powiedział coś ważnego o naszym tu i teraz. Obnażył brzydką stronę naszej codzienności. Dostrzegł, że jego publiczność może i lubi się czasem wzruszyć, ale ma także - obcięty etat, śmieciową umowę o pracę i niepłatne nadgodziny. A wszystko dzięki swej najnowszej premierze, "Spowiedzi masochisty". "Spowiedź" to takie zwierciadło, w którym przegląda się nasza rzeczywistość. Zwierciadło jest nieco krzywe, dlatego zamiast "zwykłego" głównego bohatera, mamy tu Pana M., masochistę, który odczuwa przyjemność, gdy się go poniża i zadaje mu ból. Szuka więc tego bólu - w domach publicznych, w klubach BDSM, ba, nawet wymachując flagą na manifestacjach anarchistów (może c