W ciemnościach ludzie stają się niezgrabni i narażeni na niespodzianki obnażające ich prawdziwą naturę. W takich warunkach każe Peter Shaffer działać bohaterom "Czarnej komedii". Aby jednak widzowi umożliwić śledzenie akcji, obowiązuje podczas przedstawienia konwencja au rebours, czyli pełne światło oznacza egipskie ciemności. I na odwrót. Nie tak dawno brytyjską farsę przypomniał Teatr Telewizji i okazało się, że nadal jest strawna. Włączenie tej pozycji do repertuaru teatru kaliskiego można więc uzasadnić nadzieją na sukces komercyjny, który - sądząc po reakcjach premierowej widowni - jest możliwy do osiągnięcia. Żeby tak się stało, konieczna jest jeszcze staranniejsza synchronizacja pracy ekipy technicznej z działaniami aktorskimi, ale już dziś można pogratulować reżyserowi, Janowi Buchwaldowi trafnych decyzji obsadowych. Wiele zależało od odtwórcy roli Brindsleya, Michała Wierzbickiego, jego wytrzymałośc
Tytuł oryginalny
Niczym noktowizornia
Źródło:
Materiał nadesłany
Głos Wielkopolski nr 132