EN

19.02.2008 Wersja do druku

Nic się nie dzieje, a wszystko się zdarza

"Miłość na Krymie" w reż. Jerzego Jarockiego z Teatru Narodowego w Warszawie na XIV Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych w Łodzi. Pisze Michał Lenarciński w Polsce Dzienniku Łódzkim.

XIV Festiwal Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych w Łodzi zainaugurował pokaz spektaklu warszawskiego Teatru Narodowego - "Miłość na Krymie" Sławomira Mrożka w reżyserii Jerzego Jarockiego. Trudno wyobrazić sobie lepszy wybór na uroczystość otwarcia teatralnego przeglądu. Kiedy na początku lat 90. ubiegłego wieku Mrożek napisał "Miłość...", Jarocki zaproponował dramaturgowi jej wystawienie, ale Mrożek się nie zgodził. Pisarz nie chciał pozwolić Mistrzowi reżyserii na dokonanie zmian w tekście. Po latach złagodniał, a może sam przekonał się, że propozycjom Jarockiego może w pełni zaufać? Wystarczy, że na początku ubiegłego roku Jarocki z zespołem Narodowego przygotował spektakl fascynujący teatralnością, wysmakowany, stylowy, a nade wszystko mądry. Bohaterów poznajemy w roku 1910. W krymskim uzdrowisku żyją obok siebie przedstawiciele rozmaitych warstw społecznych: nieodkryta aktorka, poeta z ambicjami, którego kocha głupiutka nauc

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nic się nie dzieje, a wszystko się zdarza

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Dziennik Łódzki nr 42

Autor:

Michał Lenarciński

Data:

19.02.2008

Realizacje repertuarowe
Festiwale