"Złoty smok" Rolanda Schimmelpfenniga w reż. Iwo Vedrala w Teatrze im. Jaracza w Olsztynie. Pisze Urszula Witkowska na blogu pełenzlew.com
W maleńkiej kuchni tajsko-chińsko-wietnamskiej restauracji szybkiej obsługi Złoty Smok pięcioro Azjatów uwija się, by nakarmić i tak już spasione brzuchy europejskich mieszczuchów. Jednego z Azjatów boli ząb Oj! Jak boli! Ale nie trzeba tak krzyczeć, upomina inny. Ano nie trzeba, nic to nie da. Ktoś już zdecydował, że ten Azjata nie pójdzie do dentysty, że tę sprawę trzeba będzie załatwić inaczej. Nie od dziś wiadomo, że są równi i równiejsi, a przedstawienie musi trwać. W Niemczech, gdzie "Złoty Smok" Rolanda Schimmelpfenniga, był przebojem, interpretowano go przez pryzmat narastającego napięcia wokół imigrantów w Europie. Tak przynajmniej wyczytałam w gazecie. Sztuk w Niemczech tworzonych na podstawie tego tekstu nie widziałam, trudno mi więc się odnieść do słuszności tej tezy. Mogę za to opowiedzieć Wam o wrażeniach ze spektaklu widzianego na olsztyńskiej scenie w reżyserii Iwo Vedrala, którego premiera odbyła si