"Danuta W." w reż. Janusza Zaorskiego z Teatru Polonia w Warszawie na Gliwickich Spotkaniach Teatralnych. Pisze Julia Korus w serwisie Teatr dla Was.
Krystynie Jandzie w "Danucie W." nie da się nie wierzyć, choć historia życia jej bohaterki jest absolutnie nieprawdopodobna. Dzięki książce "Marzenia i tajemnice" i dzięki spektaklowi Teatru Polonia niezwykła kobieta, której miejsce było zawsze w cieniu męża, odzyskuje nie tylko głos, ale i prawo do samodzielnego życiorysu. Udowadnia tym samym, jak wielka siła drzemie w niej od dnia, w którym w ceglastym płaszczu opuściła maleńką wioskę i zaczęła nowe życie w Gdańsku. Nic bym nie zmieniła - wyznaje z rozbrajającą szczerością dojrzała już Danuta W., mocno zaskakując tym widzów: pewnie każdy miałby ochotę zmienić jeśli nie prawie wszystkie, to na pewno większość elementów tej przedziwnej życiowo-historycznej układanki. Bo trudno wyobrazić sobie, że ktoś dobrowolnie godzi się na życie w ciągłej niewiedzy i niepewności, w związku z człowiekiem nie tylko nienauczonym okazywania emocji, ale też pozbawionym potrzeby jakiegokolwiek d