"Choroba młodości" w reż. Ireneusza Janiszewskiego w Teatrze Nowym w Łodzi. Pisze Aneta Kyzioł w Polityce.
Premiery tego sezonu pokazują, że nękany aferami łódzki Teatr Nowy wreszcie wychodzi na prostą. Dobrym pomysłem okazało się zwłaszcza utworzenie przez dyrektora artystycznego teatru Jerzego Zelnika złożonej z ostatniego rocznika absolwentów Filmówki Sceny Młodych. Dwudziestokilkulatkowie dostali wolną rękę w doborze repertuaru i reżysera, co zaowocowało m.in. "Chorobą młodości" Ferdynanda Brucknera w reżyserii Ireneusza Janiszewskiego. Jej bohaterowie stoją na progu dorosłości i gorączkowo szukają swojego miejsca w życiu. Chcą się realizować, być szczęśliwi, ale sprawę stawiają na ostrzu noża: zmieszczanieć albo palnąć sobie w łeb. Maria (Kamila Selwerowicz) histerycznie próbuje trzymać się opcji pierwszej: studia, praca w szpitalu, walka o utrzymanie rozpadającego się związku, w dalszej perspektywie małżeństwo. Po drugiej stronie jest zmysłowa Desiree (Monika Buchowiec), dla której miłość, seks i studia to jedynie spowalniacze n