"Wściekłość" Elfriede Jelinek w reż. Mai Kleczewskiej w Teatrze Powszechnym w Warszawie. Pisze Marzena Rutkowska w Tygodniku Ciechanowskim.
Świat ogarnęło szaleństwo. Teatr więc nie nadąża za tym światem. Nie nadąża za życiem i polityką. Austriacka pisarka, noblistka Elfriede Jelinek wścieka się i buntuje. Nie akceptuje tego wszystkiego, co się wokół dzieje. Inspiracją do wylania beczki wściekłości był dla niej paryski dramat w redakcji "Charlie Hebdo" i zachowanie mordercy Brevika. I choć od tych wydarzeń nie minęło wiele czasu, to miały już miejsce kolejne makabry. Bo ludzie, świat i polityka nie mają hamulców, nie mają litości. Zło wiruje i osacza. Realizatorski duet Maja Kleczewska - Łukasz Chotkowski zmierzyli się z tekstem Elfriede Jelinek w Teatrze Powszechnym. Wizytówką przedstawienia są mielizny dramaturgiczne (to zasługa Chotkowskiego) i zapożyczenia inscenizacyjne Kleczewskiej (nawet układ widowni to pożyczka od słynnego Lupy). Widz wchodzi do teatru. W foyer ociera się o barłogi (łachmany i brudne legowiska na podłodze, porozsypywane jedzenie). W tej s