"Karamazow" w reż. Jacka Orłowskiego w Teatrze im. Jaracza w Łodzi. Pisze Jan Bończa-Szabłowski w Rzeczpospolitej.
Kolejna znakomita inscenizacja "Braci Karamazow". Tym razem w Teatrze Jaracza w Łodzi. Można mieć wątpliwości, czy po fascynującej obsypanej nagrodami wersji "Braci Karamazow" Janusza Opryńskiego, a mając w pamięci legendarne spektakle Jerzego Krasowskiego czy Krystiana Lupy, da się coś jeszcze wydobyć z utworu Dostojewskiego? Okazuje się, że tak. Jacek Orłowski w spektaklu "Karamazow" łódzkiego Teatru im. Jaracza inaczej stawia akcenty niż Opryński, jego przedstawienie jest niezwykle ascetyczne. Daje to możliwość głębszego wsłuchania się w tekst w nowym tłumaczeniu Krzysztofa Kopki. Opowieść Orłowskiego zamyka się wyłącznie w kręgu Fiodora Karamazowa i jego synów, kobiety pojawiają się jedynie w ich opowieściach. Reżyser nie poprzestaje na próbie ukazania dwuznacznej gry namiętności i racji rozumu wpisanej w rosyjski żywioł. Próbuje wyzwolić bohaterów z okowów duszy rosyjskiej. Ukazuje ich w szerszej perspektywie. W powieści pos