Teatr "Ateneum" w Warszawie: PEER GYNT Henryka Ibsena w przekładzie Zbigniewa Krawczykowskiego. Reżyseria: Maciej Prus, scenografia: Wojciech Krakowski, układ tańca: Wanda Szczuka. Premiera: 5 września 1970 r.
Maciej Prus w swojej teatralnej przypowieści o Każdym odkształcił dramat Ibsena. Ale nie ważę się powiedzieć, że go zepsuł, zubożył czy wręcz zmienił. Raczej ocalił dla współczesnej wypowiedzi, usuwając z niego wszystko, co jest filozoficzną rozlewnością i kolorytem romantycznego teatru, a kameralizując jego treści wzmocnił intensywność poetycką, teatralną, problemową tego jednego z największych dramatów, jakie wydał cały wiek XIX i którego miejsce obok średniowiecznych moralitetów, dzieł Szekspira i Calderona. Dramat Ibsena ma w oryginale pięć aktów. W przedstawieniu - tylko dwie części. Akcja pierwszej, obejmującej zdarzenia trzech aktów początkowych, toczy się w Norwegii. Zaczyna się fantastyczną opowieścią Peera i śmiercią jego matki, biegnie poprzez wesele Ingrydy i jej porwanie, kończy się odejściem Peera i słowami Solwejgi: "Będę czekała". Na część drugą składają się dwa akty pozostałe, zakończone powrotem Peer