Mimo późnej pory na to przedstawienie przyszły dzieci. Dzieci małe i duże. Tak duże, że przyprowadziły ze sobą własne dzieci lub dzieci swoich dzieci. "Królewna Śnieżka i krasnoludki" w reżyserii Krzysztofa Kolbergera (który postanowił przypomnieć sobie swoje dziecięce lata) wystawiona została w poznańskim Teatrze Wielkim. Stało się to za sprawą Anny i Andrzeja Kareńskich, właścicieli Sceny i Galerii "Na Kramarskiej". Tam pewnego wieczoru narodził się ten zwariowany pomysł. Zwariowany? Ależ tak, choćby dlatego, że w tym składzie to przedstawienie w Warszawie już by się nie odbyło. Występujące w nim gwiazdy mają swoje sprawy, swoje spektakle, swoje marzenia. Za sukces trzeba uznać fakt, że udało się je skrzyknąć na jeden, poniedziałkowy wieczór do Poznania. A przyjechały Joanna Trzepiecińska, Anna Romantowska, Alina Janowska, Stanisława Celińska, Danuta Rinn, Barbara Wrzesińska, Sławomira Łozińska, Krystyna S
Tytuł oryginalny
Nauki królewny Śnieżki
Źródło:
Materiał nadesłany
Głos Wielkopolski nr 227