"Pobudka" wg braci Grimm w reż. Natalii Sakowicz na scenie Białostockiego Teatru Lalek. Pisze Jerzy Doroszkiewicz w Kurierze Porannym.
Natalia Sakowicz rozprawia się we wzorowy sposób z mrocznymi baśniami braci Grimm. Jej wersja Śpiącej Królewny skrzyżowanej z Kopciuszkiem i Czerwonym Kapturkiem dowodzi siły współczesnych kobiet. To nic, że chytry wilk mieszka w lesie pełnym dziwów, a w szklanej trumnie śpi księżniczka w różowej sukni. Prawdziwa współczesna dziewczyna poradzi sobie nie z takimi opresjami, nawet jeśli jej komórka straci zasięg. Natalia Sakowicz jak przystało na pilną absolwentkę Wydziału Sztuki Lalkarskiej z lalkami jest za pan brat. Dzięki niezwykle pomysłowej scenografii Marii Żynel, trumna Śpiącej Królewny ma ścianę z lustra weneckiego, co w jednej z najzabawniejszych a zarazem najbardziej przejmujących scen monodramu bardzo się przyda. Ale zanim widz zobaczy zatracanie się w poprawianiu prawdziwych i wyimaginowanych mankamentów urody, aktorka zmierzy się z lalką macochy, niewielką figurką Czerwonego Kapturka, będzie też musiała zagrać kob