Wyobraźcie sobie, że macie skłonić swoje ciało, by zagotowało się jak spaghetti lub zamieniło w worek z luźno wrzuconymi kośćmi; by wasz kręgosłup stał się wężem, a po ramionach toczyła się nieistniejąca kulka... poznajcie Gaga - język ruchowy, i Natalię Iwaniec - tancerkę i choreografkę, która tego języka uczy.
Być może kojarzycie film "Mr. Gaga", dzięki któremu świat poznał izraelskiego choreografa Ohada Naharina i Gaga, czyli stworzony przez niego język ruchowy, czy wręcz filozofię pracy z ciałem, niezwykły trening słuchania ciała i podążania za wyobraźnią, gdy wypowiedziane przez nauczyciela polecenia trzeba przełożyć na ruch. Natalia zaczęła się stawać "Panią Gaga" na długo, zanim film pojawił się na ekranach i rozsławił tę metodę. Dla niej zaczęło się to w 2009 roku w Poznaniu, od warsztatu z choreografem z Izraela Arkadim Zaidesem: "Wtedy poczułam, że jestem stracona, że to jest to". Poczekała jeszcze chwilę, by nabrać pewności, i wkrótce wyjechała do Tel Avivu, żeby uczyć się metody u jej źródła, w studiu przy Batsheva Dance Company. Teraz jest jedyną polską certyfikowaną nauczycielką Gaga i prowadzi warsztaty m.in. w Krakowie i innych miastach Polski, a także w Szwajcarii, Hiszpanii, Francji, na Ukrainie, w Rosji, Izraelu, USA czy