- Kongresu Kultury nie można traktować w kategoriach meczu piłkarskiego: ktoś wygrywa, ktoś przegrywa. Głównym problemem jest dzisiaj brak komunikacji w środowiskach twórczych. Za mało rozmawiamy, za mało myślimy, za mało działamy w kategoriach wspólnoty - mówi Agnieszka Holland w Gazecie Wyborczej. Głos zabierają także też Bogna Świątkowska, Łukasz Gorczyca, Leszek Bzdyl i Jerzy Stuhr.
Agnieszka Holland reżyserka, będzie moderować otwierającą kongres sesję plenarną "Przestrzenie twórczości" Kongresu Kultury nie można traktować w kategoriach meczu piłkarskiego: ktoś wygrywa, ktoś przegrywa. Głównym problemem jest dzisiaj brak komunikacji w środowiskach twórczych. Za mało rozmawiamy, za mało myślimy, za mało działamy w kategoriach wspólnoty. Mam nadzieję, że kongres to zmieni, że stanie się think tankiem, który ożywi wymianę intelektualną wśród ludzi kultury. Powinniśmy sami zastanowić się nad miejscem, w którym jesteśmy, nad perspektywą, przed którą stoimy. Zdefiniować największe zagrożenia, określić, które z nich są wynikiem przemian historycznych i cywilizacyjnych, a które wypływają z naszej słabości intelektualnej, lenistwa, oportunizmu i głupoty. Rozmowa jest równie ważna jak nasze ewentualne postulaty skierowane do władz. Działanie wspólnotowe, dialog, akceptacja dla wielości i różnorodności kultu