Nie wierzcie plakatom,rozlepionym na słupach ogłoszeniowych trójmiasta i zapraszającym na sztukę J.Potockiego "Araby". Ale do Teatru Kameralnego w Sopocie idźcie koniecznie,żeby zobaczyć arcywesołą sztukę J.Potockiego "Parady". Nie pożałujecie i wybaczycie chochlikowi drukarskiemu. Sztuka ta jest grana w stolicy od dwóch blisko lat(prapremiera polska odbyła się w listopadzie 1958 r.) i cieszy się niesłabnącym powodzeniem. Wystawił ją Teatr Dramatyczny m.st.Warszawy, który właśnie gości na występach na Wybrzeżu. Data (rok 1792),zawieszona przed kurtyną,ustawia sztukę w czasie. I trzeba tę datę stale pamiętać,gdyż w tym właśnie roku w prywatnym magnackim teatrze właścicielki Łańcuta Elżbiety z Czartoryskich Lubomirskiej zaczęto wystawiać kolejne jednoaktówki Potockiego. Oczywiście w języku francuskim. Sześć spośród łańcuckich "Parad" wydano drukiem w kilkudziesięciu egzemplarzach. Dopiero przed kilku laty przypadkiem natrafiono na nier
Tytuł oryginalny
Nasza ocena. Parady
Źródło:
Materiał nadesłany
Dziennk Bałtycki nr168