EN

8.03.2011 Wersja do druku

Nasza Klasa nie na ''piątkę"

''Nasza klasa'' w reż. Ondreja Spišáka z Teatru na Woli w Warszawie na XVII Międzynarodowego Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych w Łodzi. Pisze Łukasz Kaczyński w Polsce Dzienniku Łódzkim.

Pokazana na inaugurację XVII Międzynarodowego Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych w Łodzi, organizowanego przez Teatr Powszechny, ''Nasza klasa'' Tadeusza Słobodzianka pozostawia z nieprzyjemnym problemem. To bowiem przedstawienie ważne, poruszające tematem, odnoszące się do faktów, z którymi się nie dyskutuje. Jednak literacka, a i teatralna, droga do roztrząsania przyczyn owych faktów, mocno rozczarowuje. Można odnieść wrażenie, że Słobodzianek, niczym Wyspiański w ''Weselu'', postanowił rozdrapać narodowe rany i kazać przejrzeć nam się w krwawym lustrze, by przeżyć rodzaj oczyszczenia. Zamierzenie słuszne i niewątpliwie potrzebne, ale nie każdy jest Wyspiańskim... Właśnie jedynie narodowościowe i ideologiczne potraktowanie podjętego tematu, moim zdaniem, najbardziej osłabiło siłę rażenia tekstu Słobodzianka. ''Nasza klasa'', jak odkrywa intencje sam autor, ma pomóc w zrozumieniu takich wydarzeń jak Jedwabne. Czy jednak poma

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Teatr Powszechny: Nasza Klasa nie na ''piątkę"

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Dziennik Łódzki nr 55 online

Autor:

Łukasz Kaczyński

Data:

08.03.2011

Realizacje repertuarowe
Festiwale