"Nasz Chopin" w choreografii Krzysztofa Pastora i Liama Scarletta w Teatrze Wielkim-Operze Narodowej w Warszawie. Pisze Katarzyna Gardzina-Kubała w Teatrze dla Wszystkich.
Mam prawdziwy problem z wieczorem baletowym, czy też spektaklem baletowym w dwóch częściach, zatytułowanym "Nasz Chopin", który z okazji 100-lecia odzyskania Niepodległości przygotował Polski Balet Narodowy. Moje uczucia i odczucia po obejrzeniu premiery są tak dwoiste, że długo zbierałam się do napisania tej recenzji, i długo ważyłam wszystkie moje "za" i "przeciw". Postawiłam sobie dwa pytania i dałam sobie dwie sprzeczne (acz tylko pozornie) odpowiedzi: czy przyjemnie mi się ten spektakl oglądało? - Tak. Czy chciałabym go zobaczyć jeszcze raz? - Nie. Dlaczego? Plan, aby przełożyć na język choreografii oba koncerty fortepianowe Chopina i to podczas jednego wieczoru był tyleż ryzykowny, co nęcący. Polski Balet Narodowy udowodnił już nie raz, że takie pomysły potrafi przekuć w sukces artystyczny, a czasem i frekwencyjny, jak choćby w przypadku trzech Świąt wiosny jednego wieczoru. Ciekawie zapowiadało się powierzenie jednego z koncertów bry