"Moc prezentów" w reż. Zbigniewa Niecikowskiego w Teatrze Pleciuga i "Dziadek do orzechów" w choreografii Natalii Fedorowej w Operze na Zamku w Szczecinie. Pisze Ewa Podgajna w Gazecie Wyborczej - Szczecin.
Na afiszach teatrów już atmosfera świąt. Pleciuga przygotowała "Moc prezentów", a Opera na Zamku "Dziadka do orzechów". Z obu premier dzieci i rodzice powinni być zadowoleni. W foyer teatru lalek stanął olbrzym Mikołaj, a najnowsze przedstawienie Pleciugi wprowadza milusińskich w nastrój świąt. Prosta fabuła "Mocy prezentów" Izabeli Degórskiej przestrzega, że Diabeł nie śpi, tylko czyha, żeby popsuć dzieciom święta. Nosi czerwono-czarne stroje, długi płaszcz i siwą brodę, więc czasami można wziąć go za Mikołaja. Tak pomylił się jeden z elfów, które na Biegunie Północnym produkują prezenty. I przez to dopuścił do zamieszaniu wokół prezentów, bo Diabeł podmienił wór z tymi świętobliwymi (np. ładnymi misiami), na "diablo dobre" (np. książki ze strasznymi bajkami). Ale dzięki Filipkowi, który choćby w piekle, ale odzyska prawdziwe prezenty i naprawi swój błąd, święta zostaną uratowane. Przedstawienie jest typowym okołochoi