Tak to zostało określone w programie spektaklu: naśladował Bohdan Drozdowski. I trzeba od razu dodać: parafraza "Otella", dokonana przez autora "Konduktu", w sposób wyraźny wytycza kierunek realizacji Szekspira na toruńskiej scenie. Zanim jednak przejdziemy do omówienia tego spektaklu, oddajmy głos reżyserowi, Wilfredowi Harrisonowi z Wielkiej Brytanii, któremu ta parafraza wręcz się podoba: Drozdowski - według niego - nie usiłował uwspółcześnić Szekspira, ale wyeliminował mnóstwo kwiecistości, romantyczności, ekstrawagancji, archaizmów językowych, charakterystycznych dla wcześniejszych tłumaczeń, a zachował, poezję i to, co u Szekspira najważniejsze. Trudno podzielić tak pochlebną opinię reżysera o tłumaczeniu. Nie oddaje ono, niestety, tego co u wielkiego Stratfordczyka najważniejsze, lecz raczej to, co powierzchowne, naskórkowe. Owszem Drozdowski konsekwentnie uwspółcześnia tekst - ale w tym sensie, że go brutalizuje i upraszcza. Chwilami
Tytuł oryginalny
"Naśladowanie" Szekspira
Źródło:
Materiał nadesłany
Fakty nr 12