EN

28.02.2010 Wersja do druku

Nasi na afiszu [fragment]

[...] 2. Teatr. Z placu Vendôme na plac Odeonu nie jest blisko. "Powiedzieli, żebym wziął tramwaj zwany pożądaniem i minąwszy sześć przecznic wysiadł na Polach Elizejskich". Oczywiście, nie o paryskie Pola Elizejskie tu chodzi, ale te w Nowym Orleanie z głośnej sztuki "Tramwaj zwany pożądaniem". Dramat Tennessee Williamsa wyreżyserował w Odeonie popularny nad Sekwaną Krzysztof Warlikowski. Inscenizację nafaszerował cytatami z Platona, Sofoklesa i Flauberta, mocno odchodząc od oryginału, tak mocno, że krytycy "Le Figaro" i "Le Monde" nazwali jego spektakl "Tramwajem zwanym wykolejeniem", pędzącym donikąd albo trzygodzinną karą dla widzów. Dziennikarz "Libération" chwali jednak grę aktorów, szczególnie Isabelle Huppert, która "wspięła się na szczyty swych umiejętności, kreując postać Blanche, neurotycznej, zdesperowanej, starzejącej się kobiety odbywającej odurzającą podróż do kresu piekła - ku szaleństwu". Recenzent chwali też And

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

"Angora" nr 9

Autor:

Leszek Turkiewicz

Data:

28.02.2010

Realizacje repertuarowe