EN

16.01.1961 Wersja do druku

Narodziny dramatopisarza

Akt narodzin odbył się publicznie. Trwał z przerwami przeszło dwie godziny. Zakończył się wywołaniem na scenę przez grupę młodych ludzi autora, który onieśmielony, kłaniał się niezgrabnie publiczności, nie bardzo wiedząc oo ma robić z wręczonym mu bukietem kwiatów. To były te chwile radosne, po których przyszły dni, bardziej prozaiczne. Pustawa widownia, nieoczekiwana reakcja publiczności, która śmieje się w momentach, kiedy autor chciał wzruszać a jest śmiertelnie poważna wtedy, gdy zamierzał bawić, pierwsze recenzje, nie zostawiające suchej nitki na pisarzu - taki jest los początkującego literata decydującego się na twórczość dramatyczną. Nie ominął on również autora "Męczeństwa z przymiarką". Trochę z przekory zacznę od zalet tego dramatu. Z przekory, gdyż krytycy zwykli na ogół najpierw bombardować debiutantów wytykaniem słabości ich utworów, by na końcu dopiero obdarzyć ich zdawkowym komplementem, który pełni funkcj�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Narodziny dramatopisarza

Źródło:

Materiał nadesłany

Pomorze nr 2

Autor:

Zenon Ciesielski

Data:

16.01.1961

Realizacje repertuarowe