NA Narodowej Scenie otwarcie sezonu: "Leśmian - interpretacje". Adam Hanuszkiewicz, autor przedstawienia, tak właśnie zatytułował ten spektakl. Utkany z poezji i myśli, ze słowa i z nastroju. Wiersz za wierszem, ballada za balladą płyną ze sceny utwory "poety wycierucha", jak sam o sobie pisał Leśmian, przesycone fantastyką, podparte makabreską, swoiście traktowaną erotyką, zaplątane w metafizyczny rytm, w dziwaczny język. A to poezja właśnie! - zdaje się mówić Hanuszkiewicz, który najwyraźniej umyślił sobie w poezji znajdować lekarstwo na współczesne czasy. Tak, to prawda, jest "Leśmian" kontynuacją autorskich prezentacji Hanuszkiewicza - "Norwida", "Garczyńskiego", "Beniowskiego", "Trenów". Jest także przedłużeniem tej rozmowy z życiem, która toczyła się w "O poprawie Rzeczypospolitej" w "Panu Tadeuszu". Adam Hanuszkiewicz poprzedzając premierę powiada zawsze: trafić w czas. Tę ambicję widać w "Leśmianie", spektaklu toczącym się wo
Tytuł oryginalny
Narodowi twórcy na Narodowej Scenie
Źródło:
Materiał nadesłany
Express Wieczorny nr 200