W Teatrze Dramatycznym im. J. Osterwy w Lublinie miała miejsce "niezwyczajna'' premiera. "Anieli śpiewają, a ludzie płaczą" - zatytułował lubelski -recenzent relację z tego spektaklu. "Betlejem polskie" Lucjana Rydla w reżyserii Andrzeja Rozhina (od dwóch sezonów dyrektora naczelnego i artystycznego teatru) jest rzeczywiście głębokim przeżyciem i powodem wielu wzruszeń widzów, tłumnie wypełniających co wieczór teatr. Śpiew i taniec całego zespołu, układy choreograficzne Jacka Tomasika są mocną stroną tego przedstawienia. Trudno wyróżniać poszczególnych wykonawców, gdyż "Betlejem polskie" nie jest dramatem postaci czy postaw indywidualnych. Jest to rzecz o losach zbiorowości, o losach narodu; ważne więc są przede wszystkim sceny grupowe oraz pozostałe elementy inscenizacji, jak: scenografia, kostiumy, muzyka. Scenografia Andrzeja Markowicza jest bogata, strojna, przepięknie kolorowa, można by powiedzieć - operowa, z elementami barokowego czy se
Źródło:
Materiał nadesłany
Słowo Powszechne, nr 50