EN

26.09.2002 Wersja do druku

Narkotyk jest jak wampir

Rozmowa z PAWŁEM SZKOTAKIEM, reżyserem, twórcą poznańskiego teatru Biuro Podróży

- Dlaczego zdecydował się pan na wystawienie "Rodziny wampira" Sigariewa, dramatu poruszającego problem narkomanii? - Tak naprawdę nie problem narkomanii najbardziej mnie w tym interesuje, ale problem chorej miłości matki do syna i takiego dramatu, który może się zdarzyć każdemu z nas. Złudzeniem jest, że są to problemy dalekie, bo czasami rozgrywają się one tuż za ścianą i mogą dotknąć także nas. To jest tekst, który ma niezwykłą energię. Gdy go przeczytałem, poczułem się tak, jakbym dostał siekierą w głowę. Jest całkowicie wiarygodny, a jednocześnie niesłychanie mocny, choć nie jest właściwie specjalnie brutalny. Jest w nim prawda o współczesnych ludziach i współczesnych problemach. Jest to tekst niezwykle ciekawy. Ta inscenizacja to wielka odpowiedzialność, bo jest to pierwszy kontakt w Polsce ze sztuką tego autora. Mam świadomość, że to, jak polscy widzowie będą myśleć o Sigariewie bardzo zależy od tego, jak my to przedstawie

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Narkotyk jest jak wampir

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Pomorska nr 225

Autor:

Anna Turowiec

Data:

26.09.2002

Realizacje repertuarowe