EN

22.01.2008 Wersja do druku

Naprawdę warto zaciągnąć dziecko do teatru

"Amelka, Bóbr i Król na dachu" w reż. Konrada Dworakowskiego w Teatrze Groteska w Krakowie. Pisze Magda Huzarska w Polsce Gazecie Krakowskiej.

Punkt pierwszy - namierzamy interesujący nas Obiekt, który może być niewidoczny, bo już zupełnie stopił się z komputerowym ekranem. Punkt drugi - ściągamy z uszu Obiektu słuchawki i nie zwracając uwagi na protesty, groźby oraz straszenie nas mieczem Wiedźmina, prowadzimy go do teatru. Punkt trzeci - sadzamy Obiekt na widowni i nie pozwalamy mu uciec, nawet gdy zaczyna nas szantażować koniecznością udania się do toalety. Jeżeli zachowamy się rozsądnie i nasz obiekt unieszkodliwimy w Teatrze Groteska, na przedstawieniu "Amelka, Bóbr i Król na dachu", możemy być pewni, że zafundujemy Obiektowi zdrową terapię szokową. I choć może wzbudzić ona jego protesty, to korzyści bez wątpienia będą większe niż straty, a cyberdziecko łyknie odrobinę poezji, która mu na pewno nie zaszkodzi. A stanie się to już za sprawą samego tekstu Tankreda Dorsta, jednego z najwybitniejszych dramaturgów niemieckich, którego magiczna wyobraźnia w zaskakujący sposób

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Naprawdę warto zaciągnąć dziecko do teatru

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Gazeta Krakowska nr 18

Autor:

Magda Huzarska

Data:

22.01.2008

Realizacje repertuarowe