Legendarna Ellen Stewart bezbłędnie rozpoznawała dotąd najważniejsze zjawiska polskiego teatru. Po Grotowskim, Kantorze i Gardzienicach zaprosiła na nowojorską scenę La MaMa teatr Dada von Bzdülöw.
Być u La MaMy, to być u progu światowej kariery. Przekonał się o tym Jerzy Grotowski, którego Ellen Stewart zaprosiła na występy do swojej sutereny na East 9th Street w Nowym Jorku. W 1967 roku Teatr Laboratorium pokazał w Eksperymentalnym Klubie Teatru La MaMa "Księcia Niezłomnego", a już kilka lat później miał w Stanach tysiące wyznawców i naśladowców. U Stewart pojawiali się Philip Glass, Meredith Monk, Andy Warhol oraz tysiące debiutujących dramaturgów, grup teatralnych i tanecznych. Spod jej skrzydeł wyszli twórcy musicalu "Hair". Czarnoskóra pani dyrektor zapewniała im przestrzeń, pomoc w zdobyciu funduszy oraz nietypową formę promocji: umieszczała w zapowiedziach prowokacyjne hasła (o lubelskim Teatrze Provisorium napisała np. "Antyklerykalny, prosemicki, homoerotyczny teatr ruchu z Europy Wschodniej istnieje!"), a puste miejsca na widowni zapełniała własnoręcznie ściągniętymi z ulicy widzami. W wiecznie balansującym na skraju bankruc