Na wystawie postanowiono przypomnieć, jak przenikały się i wzajemnie inspirowały wszystkie formy aktywności artystki - stąd rzeźby, kostiumy teatralne, szkicowniki, a nawet osobiste przybory malarskie. O wystawie Jaremianka. "Zostaję w tym teatrze. Podoba mi się tu" w krakowskiej Cricotece pisze Piotr Sarzyński w Polityce.
Wystawę zatytułowano cytatem ze spektaklu "Zielonych lat", w którym jej bohaterka Maria Jarema grała Kobietę Nowoczesną. Bo i była kobietą na wskroś nowoczesną, świetnie dającą sobie radę w zmaskulinizowanym środowisku przedwojennej Pierwszej i powojennej Drugiej Grupy Krakowskiej. Wyemancypowaną, o ukształtowanym lewicowym światopoglądzie, odważną. Ale przede wszystkim artystą wielu talentów i zainteresowań. Rozpoczynała przed wojną od rzeźby pod okiem wymagającego Xawerego Dunikowskiego. Po wojnie projektowała scenografie i kostiumy do teatru, parokrotnie współpracując z Kantorem w teatrze Cricot 2. Jaremianka. "Zostaję w tym teatrze. Podoba mi się tu", Cricoteka, Kraków, do 17 lutego 2019 r.