EN

13.10.2004 Wersja do druku

Nakręceni ludzie

Para młodych ludzi sukcesu, Nik i Klara, budzi się we wspólnym łóżku niedzielnego poranka. Nie mają pojęcia, co ze sobą począć, bo tak przyzwyczaili się do obłędnego pędu, że kilkanaście godzin bez pracy, bez go­nitwy to dla nich koszmar. Choć ich imiona wydają się wskazywać, że rzecz dzieje się gdzieś na Zachodzie albo w Ameryce - nic z tych rzeczy - to "ksy­wy" zapatrzonych w zachodni styl ży­cia naszych rodaków. Na co dzień na seks mają dwie i pół minuty, konwersu­ją ze sobą przez drzwi łazienki albo za pomocą nagrań przesyłanych na auto­matyczną sekretarkę. Tak zaczyna się znakomita sztuka Anny Burzyńskiej" "Najwięcej samobójstw zdarza się w niedzielę". W Krakowie, na scenie Fundacji Sta­rego Teatru, wyreżyserował ją aktor Piotr {#os#5892}Beluch{/#}, który gra Nika. Jego bohater to król życia, chociaż jego królestwo opar­te jest na kruchych podstawach: o szczę­ściu decyduje pochwała szefa, jeszcze je­den pomysł na po

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nakręceni ludzie

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza nr 241

Autor:

Marek Mikos

Data:

13.10.2004