"Bent" Martina Shermana w reż. Natalie Ringler w Teatrze Dramatycznym w Warszawie. Pisze Patryk Chilewicz na swoim blogu.
Nie jest tajemnicą, że największe problemy z gejami mają osoby same nieświadome swojej seksualności, starające się ją schować lub przykryć pogardą i nienawiścią. Sam byłem w takiej sytuacji, gdy w szkole pewien Jacek przez lata traktował mnie z góry, bo zamiast broić na mieście wolałem czytać książki. Być może to właśnie od niego usłyszałem po raz pierwszy skierowane ku mnie słowo "pedał". Po latach okazało się, że Jacek jest gejem, nie ma problemu z mówieniem o tym publicznie i chętnie angażuje się w różne wolnościowe inicjatywy. Życie! Wracając do tematu: osoby homoseksualne często przyjmują narzucaną retorykę większości i nieświadomie wchodzą w rolę osób dyskryminujących. To przytrafiło mi się w tym roku, gdy dowiedziałem się, że zostałem zaatakowany w Carrefourze (tu część pierwsza, druga i trzecia tej historii) z powodu tego, że wyglądam pedalsko. Pedalsko, czyli źle. Dla niektórych co innego być gejem, a co in