- Nie wyrzekłam się niczego dla teatru, a gram 60 lat, na scenie to niewiele - śmieje się jubilatka HALINA GRYGLASZEWSKA. - Czas wolno płynie, bo ulegamy magii teatru. Proponujemy prawdziwą nieprawdę - mówi aktorka, która uważa się za szczęśliwą, bo może grać.
Ról zagranych przez Halinę Gryglaszewską nie da się wyliczyć, zajmują parę stron maszynopisu! A przecież każda postać, w którą wciela się aktorka, jest kreacją, której się nie zapomina. Dla starszego pokolenia była niezapomnianą Dulską w "Moralności pani Dulskiej" G. Zapolskiej, przejmującą Klarą Zachanassian w "Wizycie starszej pani" F. Dürrenmatta, Pallas Ateną w "Nocy listopadowej" S. Wyspiańskiego. Ogólnopolska widownia mogła poznać jej kunszt w Teatrze Telewizji, gdzie wystąpiła w wielu spektaklach, zaliczanych do złotej setki polskiej klasyki. W rzadko inscenizowanej "Niespodziance" Karola Huberta Rostworowskiego stworzyła wybitną kreację Matki. Gryglaszewska nie stroni od ról współczesnych i komediowych. W Teatrze Bagatela wystąpiła gościnnie w "Najstarszej profesji" Pauli Vogel. Grała także w filmach. W "Ziemi obiecanej" Andrzeja Wajdy wystąpiła w epizodycznej, ale niezwykle mocnej scenie jako Malinowska. U Krzysztofa Kieślowskiego