Za prekursora współczesnego teatru jednego aktora w Polsce uważa się Wojciecha Siemiona, który w 1959 roku w warszawskim Studenckim Teatrze Satyryków przedstawił oparty na ludowych tekstach spektakl "Wieża malowana". Pomysłodawcą festiwali teatrów jednego aktora był Wiesław Geras, szef toruńskiego klubu "Iskra" - przed rozpoczynającymi się jutro 30. Toruńskimi Spotkaniami Teatrów Jednego Aktora, przypomina Mirosława Kruczkiewicz w Nowościach.
Dwa lata później Danuta Michałowska w krakowskiej "Piwnicy pod Baranami" przedstawiła monodram "Bramy raju" według Jerzego Andrzejewskiego. Po nich samotnie przed widownią postanowili stanąć m.in. Halina Mikołajska, Kalina Jędrusik, Ryszarda Hanin i Andrzej Łapicki. Między Wrocławiem a Toruniem Pomysłodawcą festiwali teatrów jednego aktora był Wiesław Geras, szef toruńskiego klubu "Iskra". Pomysł wcielił w życie w 1966 roku już jako kierownik "Piwnicy Świdnickiej" we Wrocławiu. Po dziesięciu latach Ogólnopolski Festiwal Teatrów Jednego Aktora przeniesiono do Torunia. Odbywał się tu przez 20 lat. W 2002 roku OFTJA odrodziła się we... Wrocławiu. A w Toruniu 9 lat temu zaczęto organizować Spotkania Teatrów Jednego Aktora nawiązując, także numeracją edycji, do lat 1976-96. Festiwal trzech Jerzych, jajecznica Grabowskiego i Kicia-Kocia prywatnie Kolejki do kas, sale "Baja Pomorskiego" wypełnione po brzegi, pisana na gorąco przez dziennik