Spektakle ze słynnych scen brytyjskich można oglądać już w ponad 30 polskich miastach. Przedstawienia z Helen Mirren, Benedictem Cumberbatchem czy Judy Dench bez wycieczki do Londynu? To możliwe, co więcej, cieszą się one w Polsce coraz większym zainteresowaniem - pisze Barbara Hollender w Rzeczpospolitej,
Od 2002 roku w polskich kinach zaczęło rozwijać się coś, co określa się mianem "event cinema". Na dużym ekranie pojawiły się zapisy koncertów, a potem spektakli operowych. - Bilety do opery są drogie, a poza tym łatwiej nam się wybrać do lokalnego kina niż do La Scali czy do Metropolitan Opera - mówi Magdalena Pieńkowska, szefowa działu projektów specjalnych w Multikinie. Mali i duzi partnerzy - Nazywowkinach.pl od 2009 roku dystrybuuje w Polsce transmisje z nowojorskiej Metropolitan Opera, Teatru Bolszoj z Moskwy, Filharmonii Berlińskiej oraz National Theatre z Londynu - mówi "Rzeczpospolitej" szef tej firmy Bartłomiej Majchrzak. - W sezonie mamy około dziesięciu transmisji z Metropolitan, od początku naszej działalności zaoferowaliśmy też około 40 tytułów teatralnych, z czego mniej więcej połowę z nich nadal mamy w ofercie. Wiele kin korzysta z niej, nadając retransmisje lub powtórki, gdy spektakl cieszy się dużym powodzeniem. Z teatralnej o