EN

3.02.2014 Wersja do druku

Najlepszy "Pocałunek". Autor przyjechał z Holandii i był zachwycony

"Pocałunek" w reż. Marka Pasiecznego w Teatrze Współczesnym w Szczecinie. Pisze Ewa Podgajna w Gazecie Wyborczej - Szczecin.

Nowy spektakl w Teatrze Małym to wzruszający dramat samotności dwojga ludzi, których połączyła ławeczka w górach. Marek Pasieczny przygotował na scenę Teatru Małego premierę "Pocałunku" holenderskiego dramaturga Gera Thijsa. W kameralnej sztuce występują dwie osoby. Ona i On (w tych rolach Magdalena Myszkiewicz i Konrad Pawicki) spotykają się na ławeczce na szlaku (ciekawą scenografię tworzy podłoga wyklejona z czarno-białych zdjęć z różnych etapów życia bohaterów). Oboje po przejściach, mają kawałek życia już za sobą. W miarę prowadzonych rozmów poznajemy ich rozterki, "wymianę dolegliwości". On jest komikiem, który nie zrobił kariery. Ona ma raka piersi, droga, którą pokonuje prowadzi do szpitala. On przy pomocy szczególnego poczucia humoru i ironii stara się odsunąć i oswoić jej lęki. Może jest aniołem, który przynosi pocieszenie? Oboje fundują też sobie brutalną wiwisekcję przegranego życia. "Pocałunek" ma el

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Najlepszy "Pocałunek". Autor przyjechał z Holandii i był zachwycony

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Szczecin online/01.02

Autor:

Ewa Podgajna

Data:

03.02.2014

Realizacje repertuarowe