"Młody Frankenstein" Mela Brooksa i Thomasa Meehana w reż. Jacka Bończyka w Teatrze Rozrywki w Chorzowie. Pisze Marta Odziomek w Gazecie Wyborczej - Katowice.
Monumentalność i przepych wizualny to jednak w teatrze rozrywkowym bardzo ważny, jeżeli nie najważniejszy, element. I "Młody Frankenstein" jest tego potwierdzeniem. Na afisz Teatru Rozrywki wreszcie trafił znakomicie zrealizowany spektakl muzyczny. To "Młody Frankenstein" w reżyserii Jacka Bończyka z Arturem Święsem w tytułowej roli. Jest zabawne, naładowanie odniesieniami do erotyki libretto, są piosenki - wesołe, nieźle zaaranżowane i wpadające w ucho oraz świetna choreografia, równie znakomicie odtańczona przez zespół baletowy. Znakomita scenografia i świetne aktorstwo Wielkie brawa należą także się twórcom fantastycznej scenografii, która zmienia się co rusz niczym w kalejdoskopie. To ona, na równi z aktorami, rządzi na scenie, ponieważ tworzy niesamowity klimat z każdą kolejną sceną. Bo monumentalność i przepych wizualny to jednak w teatrze rozrywkowym bardzo ważny, jeżeli nie najważniejszy, element. I "Młody Frankenstein" je