EN

4.11.1997 Wersja do druku

Najlepsze "Dziady"

Duże zainteresowanie wzbudziła najnowsza inscenizacja "Dziadów" Adama Mickiewicza w reżyserii Jana Englerta, którą wyemitował we Wszystkich Świętych pierwszy prog­ram TVP. Zainteresowanie było tym większe, że w ostatnich latach teatry coraz rzadziej sięgają do wielkiej lite­ratury romantycznej, jak gdyby przes­łanie, które z sobą romantyzm niesie, było już nieaktualne, nie przystawało do współczesnej rzeczywistości. O wypowiedzi na temat telewizyjnej ins­cenizacji poprosiliśmy aktorów, znaw­ców literatury, artystów. - Uważam, że są to najlepsze "Dziady", jakie oglądałem od wielu lat, a naprawdę widziałem tych ins­cenizacji bardzo dużo - podkreśla prof. Józef Rurawski z Instytutu Filologii Polskiej kieleckiej WSP. - War­tością tego przedstawienia jest to, że widz doskonale rozumie, iż w tym samym czasie odbywa się obrzęd dziadów, Gustaw zjawia się u księdza, odbywa się spotkanie u Nowosilcowa. Jeżeli cokolwiek mnie roz­czarowało,

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Najlepsze "Dziady"

Źródło:

Materiał nadesłany

Słowo Ludu nr 255

Autor:

Ewa Ziółkowska

Data:

04.11.1997

Realizacje repertuarowe