EN

14.06.2002 Wersja do druku

Najlepsza propozycja. Takie sobie warczenie...

Spotkałem się z takim zdaniem: "Jakież to szczęście, że Szczecin omijają różne katastrofy"

Na nieszczęście nie omijają nas inne zarazy, np. recesja gospodarcza No, a czy omijają nas artyści? Na to pytanie każdy z Państwa odpowie sam. i Uważam, że Szczecin nigdy nie był w swojej historii centrum kultury i nauki. Dlaczego tak było i jest, mam krótką odpowiedź - takie powietrze. Ale uważam, że obecnie w pełni wykorzystujemy swoje możliwości. Przyjrzyjmy się np. ofercie kulturalnej na najbliższy weekend: zakończenie sezonu w filharmonii, koncert niemieckiej orkiestry, "chodzona" "Tosca", koncert Anny Marii Jopek, multimedialna prezentacja Szczecina i województwa zachodniopomorskiego. Myślę, że jeszcze coś pominąłem. Jeśli ktoś twierdzi, że w Szczecinie nic się nie dzieje, prawdopodobnie czeka na lądowanie Challengera. Do tego dochodzi telewizja - filmy i Mundial. Oczywiście najlepszą propozycją jest "Tosca", na którą zaprasza Opera na Zamku. I tak - w piątek jest "Tosca", w sobotę jest "Tosca" i w niedzielę też jest "Tosca". Dlaczego

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Szczecin nr 137

Autor:

Warcisław Kunc

Data:

14.06.2002