W niedzielę w nocy w Hajnówce zakończył się piąty Międzynarodowy Festiwal Teatralny WERTEP. W ciągu siedmiu dni (dwóch weekendów) trwania festiwalu artystów podziwiało w sumie nawet kilka tysięcy widzów.
Ten festiwal jak żaden inny łączy bardzo różną publiczność: od mieszkańców małych wsi i miasteczek na Podlasiu po turystów z wielkich miast, którzy rejony Puszczy Białowieskiej wybrali na cel swoich letnich wojaży. I w tym chyba należy upatrywać siły tego festiwalu - prezentowane tu spektakle, koncerty trafiają do wszystkich: małych i starych, publiczności nawykłej do kontaktu ze sztuką jak i tych, którzy spektakle mogą oglądać tylko przy okazji wizyty wędrownego festiwalu. Jest to jeden z nielicznych festiwali, gdzie tak duża część przedstawień skierowana jest do najmłodszych. Zresztą dzieci prawie nigdy nie ograniczały się tylko do nich, a razem z dorosłymi zostawały do późnych godzin nocnych, kiedy kończyły się ostatnie spektakle. Bo i podział na spektakle dla dzieci i dorosłych zacierał się tu co chwila. Niezwykle zabawny jednoosobowy Teatr Delikates z równą łatwością potrafił zaangażować w swój spektakl zarówno dzieci ja