- Tak naprawdę nagroda dla pojedynczego aktora, który zagrał w jakimś spektaklu, zawsze jest nagrodą dla całego zespołu - mówi MICHAŁ ŚWITAŁA, aktor opolskiego Teatru im. Kochanowskiego, nagrodzony za rolę w "Dożywociu".
Jury zakończonych w sobotę Konfrontacji Teatralnych Klasyka Polska doceniło dwóch opolan - Michała Świtałę i Wiesława Cichego. Świtała został uhonorowany nagrodą za drugoplanową rolę Twardosza w "Dożywociu" Aleksandra Fredry, wyreżyserowanym przez Bartosza Zaczykiewicza. Cichy, niegdyś aktor opolskiego dramatu, dziś pracujący m.in. w Wałbrzychu, dostał nagrodę za rolę pierwszoplanową w spektaklu "...córka Fizdejki". Nie było go na sobotnim zakończeniu Konfrontacji. - Grałem w spektaklu w Wałbrzychu - tłumaczy. Świtała: Cieszy mnie zastrzyk Kamil Broszko: Koleżanki i koledzy będą zazdrościć? Michał Świtała: Nie, nie będą. Jeśli ktokolwiek z Opola dostaje nagrodę, to cieszy się cały zespół. Poza tym tak naprawdę nagroda dla pojedynczego aktora, który zagrał w jakimś spektaklu, zawsze jest nagrodą dla całego zespołu. A bardziej nęcą Pana nagrody, jak ta dzisiejsza, czy aplauz publiczności? - Chyba jednak a