EN

21.01.2020 Wersja do druku

Nagrobki i teatr u Fredry

"Krótka rozmowa ze Śmiercią" w reż. Marcina Libera w Teatrze im. Fredry w Gnieźnie. Pisze Jarosław Mikołajczyk na stronie popcentrala.com.

Czasami Teatr mówi o rzeczach ważnych, nie sprzedaje newsów, ani nie kupczy publicystyką codzienności. Taki spektakl się nie starzeje, nawet jeśli nie będzie wokół niego doraźnej wrzawy. Zatem: Marcin Liber w Gnieźnie u Fredry obronił temat, jakby nie patrzeć, ostateczny. Literaturę staropolską też raczej obronił przy pomocy Jarosława Murawskiego. Śmierć jest uniwersalna. To dobrze, ale nie to jest istotą przedstawienia. Lisner obronił przede wszystkim teatr. Klasyczny początek. Jeszcze nie wiadomo, po co to preludium z "Krótkiej rozprawy między: Panem, Wójtem a Plebanem". Jedyny gazetowy fragment. Dowód, że "my teatr" jesteśmy czujni i wiemy, teraz temat "Kler" gniecie wszystko, albo, że kler trzeba gnieść jak tweetują niektórzy. Liber nie idzie jednak w zaułki Smarzola. Oszczędnie bez huzia na Plebana. Zaznacza, komu ważne pewnie nic innego nie zobaczy, szkoda. Kto patrzy innych rzeczy, inne rzeczy zobaczy. O dziwo podawanie klasycznego

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nagrobki i teatr u Fredry. Krótka rozmowa ze śmiercią. Szkic recenzencki

Źródło:

Materiał nadesłany

www.popcentrala.com

Autor:

Jarosław Mikołajczyk

Data:

21.01.2020

Realizacje repertuarowe