EN

3.02.2003 Wersja do druku

Nagi młynarz

Najnowsza premie­ra teatru Wybrze­że, "Noże w ku­rach" Davida Harrowera zadziwia sugestywnością teatralnych obrazów. Na pustej scenie, du­żej i ciemnej, z jednej strony chata rolnika i jego żony, z drugiej młyn. Nastrój budo­wany jest światłem, które jed­nocześnie pełni rolę kurtyny. Neutralna sceneria, czas i miejsce akcji nie mają bo­wiem w gdańskim przedsta­wieniu znaczenia. Bez rampy Na scenie siedzą widzowie. Aktorzy są blisko, na wyciągnięcie ręki. Wymaga to od nich znakomitej gry. Reżyser Rudolf {#os#784}Zioło{/#} zastosował fil­mową technikę "stop klatka". Postacie wyławiane są z mro­ku ostrym światłem reflekto­rów. Czasami akcja dzieje się symultanicznie (na dwóch planach). Jak w scenie, gdy w chacie żona Williama Kuca obsypuje się mąką. Reflektory rozświetlają równocześnie młyn i młynarza. Sen to czy rzeczywistość? Miłość i zdrada "Noże w kurach" - to opo­wieść o miłości, zdradzie i zbrodni. Ludzkie namię

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nagi młynarz

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Bałtycki + Wieczór Wybrzeża nr 28

Autor:

Grażyna Antoniewicz

Data:

03.02.2003

Realizacje repertuarowe