Elmer {#au#1839}Rice{/#}(właściwe nazwisko - Reizenstein) nie jest autorem w Polsce nieznanym. Przed wojną jego sceniczny reportaż z życia wielkomiejskiego przedmieścia pt. za który Rice otrzymał nagrodę Pulitzera, najwyższe odznaczenie literackie Ameryki, wprowadził na sceny polskie warszawski Teatr Ateneum, a Stefan {#os#15688}Jaracz{/#} upamiętnił nie zapomnianą kreacją w roli Francka Morana. Można natomiast powiedzieć, że Rice jest pisarzem zapomnianym. Niesłusznie. A to dlatego, że należy do tej, nielicznej, grupy pisarzy amerykańskich, którzy zajmują się problematyką społeczną.
Powracał do niej Rice w szeregu utworów, nie cofając się nawet przed uczciwym podjęciem tak ryzykownego dla amerykańskiego pisarza, nawet w czasach przed powołaniem do życia osławionego FBI, tematu jak zaostrzenie się stosunków amerykańsko - radzieckich, którym zajął się w sztuce "Między dwoma światami" (1934).
Postępowa i humanistyczna wymowa sztuk