V Festiwal Wybrzeże Sztuki w Gdańsku. Podsumowuje Łukasz Rudziński na portalu Trójmiasto.pl.
Obecność Festiwalu Wybrzeże Sztuki na trójmiejskiej mapie teatralnej jest bardzo pożyteczna. Dzięki niemu raz (lub nawet dwa razy) w roku przyjeżdżają do Trójmiasta głośne, uznane produkcje ostatnich lat. Jest też druga strona medalu - Wybrzeże Sztuki wciąż pozostaje festiwalem bez właściwości. Tegoroczny festiwal był skromniejszy niż ubiegłoroczny. Niemal w ostatniej chwili odwołano premierę Teatru Wybrzeże "Wyspa niczyja. Mapping", która miała go zainaugurować. "Awaryjnie" reprezentantem gospodarza festiwalu wybrano kontrowersyjne w formie i treści, bardzo wymowne "Ciała obce". Trójmiasto reprezentował też zaprzyjaźniony z Wybrzeżem Teatr Dada von Bzdülöw swoimi "Duetami nieistniejącymi". Oprócz nich pokazano cztery prezentacje gościnne. Nietypową, bo muzyczną inaugurację festiwalu zapewnili muzycy formacji Karbido, którzy do Gdańska przywieźli "Stolik" - w praktyce pod tą nazwą kryje się godzinny występ czterech muzyków na podł