I znów proszę Państwa, mamy w Krakowie awangardowe wydarzenie artystyczne. Jest nim - jak zwykle - teatr Tadeusza Kantora Cricot 2, który nazywa się Teatrem Niemożliwym Tadeusia Kantora, oraz sam Tadeusz Kantor. Jak zwykle rzecz cała jest do oglądnięcia późnym wieczorem, jak zwykle w piwnicy Krzysztoforów. Jak zwykle oglądnąć najpierw trzeba (a ci co znają obce języki mogą też i przeczytać) liczne plansze z wycinkami prasowymi, zawierającymi zagraniczne pochwały przywiezione przez Tadeusza Kantora i jego ludzi z całej awangardowej Europy. Potem rozpoczyna sic spektakl - jak zwykle oparty na sztuce Stanisława Ignacego Witkiewicza pod tytułem "Nadobnisie i koczkodany". Utwór ten, jak i inne sztuki Witkacego stanowi zabawną opowieść o przygodach naiwnego młodzieńca, którego liczne doświadczenia życiowe z udziałem pięknych kobiet i pozornie tylko wybitnych przyjaciół doprowadzają do utraty wiary w życie i do śmierci w męczarniach duchowych. Oczywi
Źródło:
Materiał nadesłany
Echo Krakowa nr 107