"Nadchodzi chłopiec" Han Kang w reż. Marcina Wierzchowskiego w Narodowym Starym Teatrze w Krakowie. Pisze Bartosz Rosenberg na blogu Stan subiektywny.
W spektaklu "Nadchodzi chłopiec" Marcina Wierzchowskiego, trup ściele się gęsto. Reżyser, wraz z dramaturgiem Danielem Sołtysińskim, zaprezentował publiczności Narodowego Starego Teatru w Krakowie dwuczęściowy spektakl oparty na niewydanej, jak dotąd, powieści południowokoreańskiej pisarki, Han Kang. Obie części spektaklu łączy jeden temat - poszukiwanie ciała zamordowanego chłopca. Aby mieć możliwość odnalezienia Tong-Ho (część pierwsza) i Filipa Lenowicza (część druga) widzowie muszą przejść przez kolejne wtajemniczenia i "pokoje zwierzeń". Przed rozpoczęciem spektaklu każdemu widzowi został przypisany odpowiedni kolor. Z nim, jak z przepustką do świata pamięci i emocji, będzie mógł wkraczać w przestrzenie tajemnic, które powierzą mu świadkowie wydarzeń krwawo stłumionego buntu w koreańskim mieście Gwangju. NASZA KLASA Najpierw jednak, na dużym ekranie, Wierzchowski zaprezentuje zgromadzonym w foyer widzom zdjęcie klas